Prace ruszyły z kopyta!
Przez zimę pan Mariusz (nasz elektryk) rozłożył nam część podtynkową instalacji elektrycznej, alarmowej, sieci lokalnej oraz monitoringu. Rozdzielka w garażu wygląda jak centrum sterowania elektrownią atomową.
Następnie weszli panowie od tynków. Zdecydowaliśmy z żoną, że poza kuchnią i łazienkami robimy tynki gipsowe. Panowie całość robót wykonali w niecałe dwa tygodnie, bez większych wpadek. Udało im się zagipsować gniazdko czy dwa, ale mam dokumentację fotograficzną co gdzie jest więc wielkiej szkody nie było.
Ledwie wyprowadzili się tynkarze, wkroczyli ludzie od wylewek. Układ mamy taki, że układają nam styropian, czekają na pętle podłogówki i po odebraniu robót przez bank leją podłogi. Jeśli chodzi o styropian, zdecydowaliśmy się na układ trzywarstwowy. 1cm pianki podłogowej Goldfoam, na to 2cm styropianu i 5cm styropianu. W garażu opcja 3cm i 5cm styropianu grafitowego. Na piętrze 5cm styropianu. Panowie układali folie, pianki, styropiany i sypali piasek ... niecałe osiem godzin i rozpłynęli się zanim zdążyłem wrócić z pracy i wręczyć im zaliczkę :)
Obecnie czekamy na założenie pętli podłogówki oraz wyprowadzenia elementów instalacji pod klimakonwektory. Kolejnym krokiem po zamknięciu podłóg, będzie dokończenie izolacji dachu, instalacja pompy ciepła i roboty na elewacji domu. Musimy się tutaj zgrać, ponieważ jeden element pompy ciepła instalowany jest na zewnątrz.
Aha! No tak! Grodzimy! Jakieś sugestie co do bram i ogrodzeń?
Pozdrawiam
Mat