Czekając na okna
Data dodania: 2013-04-21
Koniec kwietnia tuż tuż, a o oknach ani widu ani słychu;) Wybrałam się wczoraj na naszą działkę, aby posprzątać to, co w grudniu się już nie udało. Powiem szczerze, że takiego bałaganu się nie spodziewałam. Pełno śmieci, gruzu... Ze śmieciami się uporałam, ale gruz to już za wiele jak na moje chudziutkie rączki ;) W tym tygodniu postanowiliśmy, że uporamy się z tym tematem. Wyczekując telefonu o upragnionych, gotowych oknach.
Miłego dnia!